Łączna liczba wyświetleń
1375
sobota
Życie ludzi zmienia [4]
Naszą rozmowę przerwał krzyk z góry. Razem z ciotką zerwałyśmy się i pobiegłyśmy do Korneli, która z przerażeniem siedziała na łóżku i nie mogła przestać płakać. - Śnili mi się ! Śnili mi się - zaczęła krzyczeć. Razem z ciotką nie mogłyśmy jej uspokoić. - Mała.. chodź do mnie - powiedziałam i przytuliłam ją z całej siły. Spojrzałam na zegarek Była 16. Cały dzień we łzach, które spowodowały nieprzewidziane wydarzenia. Do około 18 siedziałam z małą w pokoju przytulając ją i rozmawiając. Po kilku godzinach mała znowu zasnęła a ja wyszłam na spacer. Ze słuchawkami w uszach poszłam na plac w parku. Usiadłam na huśtawce, a w uszach Chada zaczął mi rapować " Na tą chwilę jest jak jest, nie pytaj czemu,Jak na razie w życiu dorobiłem się tylko problemów. Gdybym miał wyjście to wziął bym się wycofał, ". Zaczęłam rozmyślać o ostatnich dwóch latach, o tym co się wydarzyło i ile zmieniło. A z każdą kolejną myślą, dochodziło do mnie jak zraniłam wszystkich dookoła .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
♥
OdpowiedzUsuńjaki świetny blog! :o będę zaglądać często. pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń