Łączna liczba wyświetleń

wtorek

Życie ludzi zmienia [7]


Obudziłam się około 4 w nocy. Dookoła otaczała mnie ciemność. I gdyby nie silne ramiona obejmujące mnie w pasie nie czułabym się bezpiecznie. Rozglądałam się po pokoju. Czułam się obca. To nie był mój świat. Nie moje życie. Nie wiedziałam co ze sobą zrobić. W głowie pełno myśli. Tęskniłam. Nigdy bym nie pomyślała, że tak bardzo mogę za nimi tęsknić. Dobijała mnie myśl że już ich nigdy nie zobaczę, że nigdy nie usłyszę ich głosów. Dobijało mnie, że narobiłam im tyle zmartwień, kłopotów, że przeze mnie wylali tyle łez. Nie byłam łatwym dzieckiem. Problemy niemal na krok mnie nie opuszczały. Rozróby, pijatyki, afery, policja, sądy, wagary, nie wracanie do domu na noc co zazwyczaj źle się kończyło. Czasem miałam wrażenie że to problemy  mnie szukają a nie ja ich. W szkole dobrze się nie uczyłam. Moje zachowanie było co najmniej naganne. Dzisiaj nie wiem, co na mnie tak wpłynęło, że zmieniłam się w taką osobę. Kiedyś miałam marzenia, plany. Później jedynymi planami były imprezy, a marzeniami pójść do szkoły bez kaca. Żałuję, że dopiero teraz to do mnie dotarło, że musiałam stracić rodziców, żeby zrozumieć co robiłam. Żeby się zmienić i dać dobry wzór młodszej siostrze.